Teraz jednak kiedy mój maluch nareszcie daje mi odetchnąć, wracam do pisania bloga i postaram się w miare regularnie zamieszczać na nim nowe, ciekawe i przede wszystkim smaczne przepisy.
Dziś zaczynam od arcyprostego i arcyszybkiego ciasta, nie wymagającego pieczenia!
Ciasto bardzo czekoladowe na spodzie z moich ulubionych ciasteczek Oreo.
Potrzebujemy:
- 300 g ciasteczek Oreo
- 110 g roztopionego (niesolonego) masła
- 200 g czekolady mlecznej
- 100 g czekolady gorzkiej
- 200 ml śmietanki 30%
- kilka truskawek
- obrane migdały
- podłużna forma do pieczenia
- robot kuchenny
Ciasteczka mielimy w robocie kuchennym. Masło roztapiamy w rondelku i wlewamy do pokruszonych ciastek. Calość chwilkę mieszamy.
Powstalą lepką masą wyklejamy dno formy do pieczenia.
Formę wstawiamy na około 10 minut do zamrażarki.
W małym rondelku podgrzewamy śmietankę (nie gotujemy!). W miedzyczasie łamiemy czekoladę na mniejsze kawałki. Nastepnie dodajemy je do gorącej śmietanki, i mieszamy do momentu aż czekolada sie rozpuści.
Wyjmujemy formę z zamrażarki i na ciasteczkowy spód wylewamy masę czekoladową. Nastepnie układamy na niej truskawki (w calosci). Wstawiamy do lodówki na minimum 2 godzinki.
Przed podaniem dekorujemy posiekanymi migdałami.
Smacznego!!!
Zrodlo: Home Cooking Adventure