Dziś przepis na przepyszne danie - łosoś w cieście francuskim z czerownym pesto.
Pesto z suszonych pomidorów nadaje wspaniały aromat delikatnemu łososiowi, powodując iż dodatkowe doprawianie tej ryby staje się wręcz zbędne.
Potrawa ta nie wymaga dużej ilości składników a także umiejętności kulinarnych. Myślę, że jest to wspaniałe danie nawet dla początkujących kuchcików. Po prostu nie ma prawa nie wyjść.
Potrzebujemy (porcja dla 2-3 osób):
- płat ciasta francuskiego (20x30cm)
- 2 filety z łososia (po około 150 g)
- słoiczek czerwonego pesto (około 80 g)
* ewentualnie jajko do posmaraowania ciasta
Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
Układamy ciasto na papierze do pieczenia. Wzdłuż jego krótszej częsci (mniej wiecej po środku) układamy warstwę czerwonego pesto, starając się by była podobnej szerokości co nasz filet z łososia.
Na pesto kładziemy łososia (tak by cieńsze końce zachodziły jeden na drugi) i następnie smarujemy wierzch pozostałym pesto.
Zawijamy łososia w ciasto francuskie, formując paczuszkę (uważamy by ciasto było z każdej strony dobrze zamknięte).
Smarujemy wierzch ciasta rozkłóconym jajkiem i wstawiamy do piekarnika na około 30 minut.
Po upieczeniu kroimy na 5-6 kawałków. Podajemy z pieczonymi ziemniaczkami.
Smacznego!!!
Inspiracja: Kwestia Smaku
sobota, 28 czerwca 2014
poniedziałek, 9 czerwca 2014
Puchate naleśniczki z borówkami
Naleśniki to zawsze dobry pomysł. Na śniadanie, obiad czy kolację. Zawsze smakują one wyśmienicie.
Naleśniki to kolejne danie, które można przygotowywać na różnorakie sposoby.
W Polsce najbardziej znane są oczywiscie te z masą serową, czy z dżemem.
W Holandii odkryłam słony wariant naleśników, np. z serem i szynką. Z pewnością pojawi się kiedyś na moim blogu taki właśnie przepis.
Dziś jednak chciałabym przedstawić moją wersję na puchate naleśniczki na wzór amerykańskich pancakes.
Są niezwykle puszyste, słodkie i w tempie błyskawicznym znikają z talerza.
Potrzebujemy (na kilkanaście naleśników):
- 3 jajka
- 125 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 ml mleka
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego
- borówki
- masło do smażenia
- syrop klonowy do polania
Na początku rozbijamy jajka. Odzielamy żółtka od białek. Białka przekładamy do odtłuszczonej miski.
Do żółtek dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Dolewamy mleko, wsypujemy cukier, i za pomocą łopatki mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
W międzyczasie ubijamy na sztywno białka, a następnie delikatnie mieszamy z masą żółtkową.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę masła.
Przy pomocy małej chochli nakładamy kilkucentymetrowe okręgi z ciasta naleśnikowego na patelnię. Na każdy, jeszcze surowy okrąg kładziemy po kilka borówek.
Smażymy około 5 minut na średnim ogniu do momentu aż naleśniczek lekko się zezłoci.
Przekładamy na druga stronę i równieź smażymy na złoty kolor.
Gotowe naleśniczki polewamy syropem klonowym.
Smacznego !!!
Naleśniki to kolejne danie, które można przygotowywać na różnorakie sposoby.
W Polsce najbardziej znane są oczywiscie te z masą serową, czy z dżemem.
W Holandii odkryłam słony wariant naleśników, np. z serem i szynką. Z pewnością pojawi się kiedyś na moim blogu taki właśnie przepis.
Dziś jednak chciałabym przedstawić moją wersję na puchate naleśniczki na wzór amerykańskich pancakes.
Są niezwykle puszyste, słodkie i w tempie błyskawicznym znikają z talerza.
Potrzebujemy (na kilkanaście naleśników):
- 3 jajka
- 125 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 150 ml mleka
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego
- borówki
- masło do smażenia
- syrop klonowy do polania
Na początku rozbijamy jajka. Odzielamy żółtka od białek. Białka przekładamy do odtłuszczonej miski.
Do żółtek dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Dolewamy mleko, wsypujemy cukier, i za pomocą łopatki mieszamy do uzyskania jednolitej masy.
W międzyczasie ubijamy na sztywno białka, a następnie delikatnie mieszamy z masą żółtkową.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę masła.
Przy pomocy małej chochli nakładamy kilkucentymetrowe okręgi z ciasta naleśnikowego na patelnię. Na każdy, jeszcze surowy okrąg kładziemy po kilka borówek.
Smażymy około 5 minut na średnim ogniu do momentu aż naleśniczek lekko się zezłoci.
Przekładamy na druga stronę i równieź smażymy na złoty kolor.
Gotowe naleśniczki polewamy syropem klonowym.
Smacznego !!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)