Jakiś czas temu mój tata zażyczył sobie, bym przygotowała mu takie prawdziwe curry, gdy przyjedzie do nas w odwiedziny następnym razem. A że nigdy wcześniej go nawet sama nie jadłam, to szczerze mówiąc popadłam w lekką panikę. Naszczeście przyszła mi z pomocą koleżanka z pracy - Justyna, która:
a: dość często opowiadała w pracy właśnie o curry,
b: zna taką kuchnię
c: według swojej drugiej połówki jest prawdziwą "królową curry".
Poleciła mi dość prosty przepis na curry z sosem z orzeszków ziemnych. Stwierdziłam więc, że zanim podam to rodzicom i teściom, najpierw zrobię rekonesans i sama sprawdzę co to warte (żeby w razie niepowodzenia nie zostać posądzoną o to, że np. chciałam otruć teściową). Werdykt? Curry z kurczaka w sosie saté może na stałe wejść do naszego jadłospisu.
a: dość często opowiadała w pracy właśnie o curry,
b: zna taką kuchnię
c: według swojej drugiej połówki jest prawdziwą "królową curry".
Poleciła mi dość prosty przepis na curry z sosem z orzeszków ziemnych. Stwierdziłam więc, że zanim podam to rodzicom i teściom, najpierw zrobię rekonesans i sama sprawdzę co to warte (żeby w razie niepowodzenia nie zostać posądzoną o to, że np. chciałam otruć teściową). Werdykt? Curry z kurczaka w sosie saté może na stałe wejść do naszego jadłospisu.
Potrzebujemy (na 4 porcje):
- 1 łyżkę oleju roślinnego
- 2 łyżki czerwonej pasty curry
- 2 łyżki masła orzechowego
- 500 g piersi z kurczaka (pokrojonej w nieduże kawałki)
- 400 ml mleczka kokosowego
- 1 czerwoną paprykę (pokrojoną w małe kawałki)
- 1 niedużą marchewkę (pokrojoną w półksiężyce)
- 100 g zielonej fasolki szparagowej (pokrojonej w 2 centymetrowe kawałki)
- 1 łyżka tajskiego sosu rybnego
- 1 łyżka ciemnego cukru trzcinowego
- 3 łyżki orzeszków ziemnych (grubo posiekanych)
* opcjonalnie: 1 papryczkę chili, drobno posiekaną (jeśli chcemy ostrzejszy wariant)
* opcjonalnie: 3 łyżki posiekanych liści kolendry (jeśli ktoś lubi)
Rozgrzewamy olej w woku i wrzucamy po chwili do niego pastę curry oraz masło orzechowe. Smażymy przez parę minut na wolnym ogniu.
Następnie dodajemy pokrojonego w kawałki kurczaka, obtaczamy w powstałej na woku masie i smażymy na złotawy kolor.
Wlewamy mleczko kokosowe, dodajemy warzywa, sos rybny oraz cukier. Doprowadzamy do wrzenia, i na małym ogniu gotujemy około 20 minut (lub do momentu w którym uznamy, że warzywa są wystarczająco miękkie).
Serwujemy z makaronem noodle lub ryżem.
Smacznego!!!
Źródło: "Indiase & Thaise Curry's" Jody Vassallo