Gdy byłam małą dziewczynką, mama w każdy weekend piekła ciasto. Wydaje mi się zresztą, że działo się tak w większości typowych polskich domów. Ciasto było czymś ekstra, czymś na co czekało sie cały tydzień. Wypiekiem, który najbardziej zapadł mi w pamięć jest sernik.
Sernik mojej mamy jest bardzo smaczny, i za każdym razem zajadam się nim ze smakiem. Jest też dość "ciężki" - podobnie jak więkość tego typu ciast rodem z naszej ojczyzny, i po jednej porcji czujemy, jakbyśmy zjedli conajmniej pół blachy tego ciasta.
Dlatego też w moim domu piekę najczęściej wersję serniczka, w którym ciężki twaróg zastępuję lekką, kremową ricottą.
Potrzebujemy:
Na spód:
- 125 g mąki pszennej
- pół łyżeczki soli
- 50 g ricotty
- 50 g miękkiego masła
- 100 g cukru pudru
- masło - do wysmarowania tortownicy
- mąkę - do oprószenia tortownicy
Na masę serową:
- 450 g ricotty
- 100 g cukru pudru
- 25 g mąki pszennej
- 2 jajka
- szczyptę soli
- 60 ml soku z cytryny
- pół łyżeczki ekstraktu waniliowego lub pasty waniliowej
- 100 g truskawek
- cukier puder
- tortownicę o średnicy +/-16cm
Nagrzewamy piekarnik do 225 stopni.
Mieszamy wszystkie składniki na spód, do momentu uzyskania jednolitej masy.
Smarujemy masłem tortownicę, lekko oprószamy mąką i wyklejamy jej dno masą na spód.
Przy pomocy miksera mieszamy wszystkie składniki na masę serową.
Powstałą masę wylewamy na spód sernika.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 25 - 30 minut (wierzch ma się lekko zbrązowić).
Po wyjęciu z piekarnika środek sernika będzie sprawiał wrażenie nie do końca ściętego, ale taki ma właśnie być. Odstawiamy ciasto do całkowitego ostygnięcia.
Kroimy truskawki na plasterki, układamy na wierzchu sernika, posypujemy cukrem pudrem i podajemy.
Smacznego!!!
Źródło: "New York, Recepten uit de Big Apple" Marc Grossman
Interesujący przepis. Zapisuję do wypróbowania:)
OdpowiedzUsuń