Dziś propozycja na szybkie i pyszne śniadanko/drugie śniadanko/lunch lub po prostu przekąskę w ciągu dnia. Bez dziwnych urozmaiceń i niezwykłych składników.
Każdy może je przygotować w mgnieniu oka, i myślę, że mało jest takich osób którym moja propozycja nie będzie odpowiadać. Zresztą kto z nas w dzieciństwie nie zajadał się takimi zapiekankami???
Potrzebujemy (na porcję dla 2 osób):
- 4 kromki chleba (najlepiej tostowego ale zwykły chleb też da radę)
- 4 plastry sera żółtego (ja użyłam odmian: maasdammer oraz starej goudy)
- pół żółtej papryki
- pół czerownej papryki
- szczypiorek z cebulki dymki
- suszona bazylia, sproszkowany czosnek
- pomidorek, ogórek (jako dodatek)
Sprawa jest niezwykle prosta. Nastawiamy piekarnik na 180 stopni.
Na blasze (uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia) układamy kromki chleba.
Paprykę kroimy w krążki i układamy po 2-3 na każdej kanapce.
Na papryce kładziemy ser, posypujemy go bazylią, czosnkiem i wstawiamy do piekarnika na kilka minut - do momentu aż ser się rozpuści.
Gotowe zapiekanki posypujemy szczypiorkiem, dekoryjemy pomidorkiem oraz ogórkiem, i odrazu podajemy!
Smacznego!!!
Zjadłabym ale po ostatnim razie z zapiekanym serem miałam kilka godzin z płaczącym Maluchem. Teraz jestem ostrożna na wyrost. Obejdę się więc smakiem ;-)
OdpowiedzUsuń:) dlatego ja poki moge, rozkoszuje sie takimi specjalami :)
Usuń