Jeszcze nie tak dawno, przygotowywałam to danie w oparciu o gotowe paczki z sosem i płatami suszonego makaronu. Jednak nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała własnych sił, by przygotować lasagne całkowicie samemu, zaczynając od domowego makaronu, na sosie beszamelowym skończywszy.
Jaki był efekt moich prób? Chyba będziecie musieli sami się przekonać robiąc lasagne wg mojego przepisu. Ja powiem jedynie nieskromnie, iż osoby którym miałam okazję ją zaserwować wylizywały talerzyki :)
Potrzebujemy (na porcję dla 4-5 osób):
Sos boloński:
- oliwa z oliwek
- 700 g mięsa mielonego (najlepiej mieszanki wołowo-wieprzowej)
- 400 g mieszanki warzyw (ja użyłam cukinię, pora, cebulę, marchewkę, paprykę)
- 1 puszkę obranych, krojonych pomidorów
- 1 łyżkę koncentratu pomidorowego
- sól
- pieprz
Płaty makaronu do lasage
- około 12 płatów makaronu
możecie kupić gotowe lub przygotować wg mojego przepisu na makaron (patrz: tutaj)
Sos beszamelowy:
- 40 g masła
- 60 g mąki pszennej
- pół litra mleka
- sól
- pieprz
- gałka muszkatołowa
- ser zółty do posypania

Rozgrzewamy dużą, wysoką patelnię (może być wok). Wlewamy 2 łyżki oliwy z oliwek, na której smażymy mięso mielone.


W między czasie przygotowujemy sos beszamelowy.
Do małego rondelka o grubym dnie wkładamy masło pokrojone w kosteczkę, wsypujemy mąkę, wlewamy mleko, i doprawiamy do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową.

Sos beszamelowy musimy niestety cały czas mieszać, inaczej powstaną grudki, a sos może się przypalić.
Gotujemy kilka minut do momentu powstania gęstego sosu.
Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
Naczynie żaroodporne smarujemy masłem.

Druga warstwa to płaty makaronu. Układamy je na sosie bolońskim starając się by zakryły go całkowicie.
Trzecią warstwą jest sos beszamelowy.
Wylewamy go na płaty makaronu.
Składników powinno wystarczyć nam na jeszcze dwie warstwy
sosu bolońskiego i dwie sosu beszamelowego.

Po upieczeniu pozostawiamy lasagne na około 10 minut by "odpoczęła".
Następnie kroimy na porcje i podajemy.
Smacznego!!!
moje ulubione danie:)
OdpowiedzUsuńZjadłabym! :)
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam do skorzystania z mojego przepisu :) pozdrawiam!
UsuńAż zgłodniałam, danie wyśmienite.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.