Pizza hawajska to danie, które przyrządzam za każdym razem, gdy gościnnie nocuje u nas 8 letni Kevin.
Drożdzowy placek wysmarowany sosem pomidorowym a na wierzchu duże ilości szynki, ananasa oraz sera żółtego. Taka pizza najbardziej smakuje naszemu małemu przyjacielowi, choć zdaję sobie sprawę, iż ze względu na swój dość słodki smak nie każdemu musi przypaść do gustu.
Co ciekawe, pizza hawajska w żadnym wypadku nie pochodzi z Hawajów. Na wyspach tych jest nieznana, więc na próżno można jej szukać w lokalnych pizzeriach. Skąd więc nazwa? Myślę, że to za sprawa jednego ze składników, a mianowicie ananasa, którego można spotakć na każdym kroku na Hawajach, nigdzie indziej na świecie nie smakuje tak dobrze i jest poniekąd symbolem tych rajskich wysp.
Potrzebujemy:
Ciasto:
- 350 g mąki pszennej
- 3/4 szklanki letniej wody
- 20 g świeżych drożdży
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki cukru
Do obłożenia pizzy:
- kulka mozzarelli
- 150 g szynki
- puszka ananasa
- 150 g sera żółtego
Sos pomidorowy*:
- 2 ząbki czosnku
- 1 puszka pomidorów (dobrze odsączonych, masa wyjściowa 400 gram)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
* sos pomidorowy idealnie nadaje się również do spaghetti
Z podanych wyżej składników wyrabiamy gładkie ciasto. Wkładamy do miski, zakrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce. Ma podwoić swoją obiętość.
W międzyczasie przygotowujemy sos pomidorowy. Wszystkie składniki wrzucamy do blendera/malaksera i miksujemy do uzyskania jednolitej masy.
Mozzarellę kroimy w podłużne paski, szynkę i ananasa w kostkę.
Nastawiamy piekarnik na 220 stopni.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na wybrany przez nas kształt (ja wybrałam prostokąt). Na bokach pizzy układamy kawałki mozzarelli, a następnie zawijamy ją w ciasto tworząc zaokrąglony brzeg.
Środek pizzy smarujemy sosem pomidorowym, na którym układamy następnie szynkę, ananasa oraz ser żółty. Całość skrapiamy oliwą z oliwek i wstawiamy do piekarnika na +/- 20 minut.
Smacznego!!!
Źródło: "Radość gotowania" opracowanie zbiorowe
Kiedyś nie mogłam się przekonać do ananasa na pizzy, teraz go uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci też uwielbiają takie połączenie smaków:)
OdpowiedzUsuńProszę jedynie poprawić błąd w przepisie - mówimy: 1 gram, 2 gramy, ale 35O mamy już gramÓW. Pozdrawiam.